Karolina Jamińska
Karolino, opowiedz nam swoją historię.
Witam serdecznie. Mam na imię Karolina i od urodzenia choruję na Dziecięce Porażenie Mózgowe. Ważnym miejscem w moim życiu jest Wrocław – to tam zaczęło się moje życie i to tam się wychowałam. Obecnie mieszkam w Zabrzu- gdzie zaprowadziło mnie serce.
Czym zajmujesz się zawodowo?
Pracuję, jako konsultant infolinii wychodzącej w projekcie zewnętrznym.
A jakie są Twoje zainteresowania?
Od dziecka uwielbiam śpiewać. Jako nastolatka jeździłam na festiwale twórczości osób z niepełnosprawnością. I dzięki tej pasji rozpoczęła się moja droga zawodowa. Lubię, też obejrzeć dobry film, czytać książki i grać w różne gry.
A jak traktujesz swoją niepełnosprawność?
Pomimo ograniczeń fizycznych dokładam starań, aby być samodzielna i normalnie funkcjonować. Zdaję sobie sprawę, że moje ciało nie jest niezniszczalne i ma swoje wymagania. Jeszcze do niedawna poruszałam się o kulach. Narastające problemy zdrowotne sprawiły, że, po konsultacjach z moim lekarzem prowadzącym podjęłam decyzję o przeniesieniu się na lżejszy środek lokomocji, czyli na wózek inwalidzki. Tak naprawdę funkcjonuję, opierając się na wielu patentach. Wykonuję codzienne obowiązki związane z domem, mam zwierzaka, o którego muszę dbać, więc moja niepełnosprawność w niczym nie przeszkadza. Staram się przy tym być wsparciem dla mojego partnera, który również jest „wózkersem”. Myślę, że nieźle się uzupełniamy.
A jaka Karolina jest prywatnie?
Jak każda kobieta jestem taką mieszanką wybuchową z jednej strony upartą i zawziętą w dążeniu do zamierzonych celów z drugiej czuję się empatycznym obserwatorem otwartym na innych ludzi.
Masz może jakieś rady dla innych osób z niepełnosprawnością?
Przyświeca mi maksyma, którą kiedyś wypowiedział Winston Churchill – „Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga”. Dla mnie te słowa są takim motorem napędowym w życiu. Jeżeli chodzi o radę, jakiej mogłabym udzielić innym osobom z niepełnosprawnościami, to, że nie można bać się zmian w życiu. Należy korzystać z każdego dnia i żyć pełnią życia. Osobom, które są zaangażowane zawodowo, życzę, żeby mieli w swoim życiu odskocznię od spraw prywatnych i zawodowych, która pozwoli im odpocząć od zgiełku i sprawi radość.
Czego możemy Ci życzyć?
Myślę, że możecie mi życzyć większego spokoju wewnętrznego, czuję, że mam ułożone życie prywatne, spełniam się zawodowo. Znalazłam swoje miejsce i staram się o to po prostu dbać.
Dziękuje za rozmowę.
Mateusz Owczarek