Marta Świć

Marta Świć

Marto, opowiedz nam swoją historię?

Nazywam się Marta Świć, od urodzenia choruję na dziecięce porażenie mózgowe oraz krótkowzroczność. Pochodzę z małej miejscowości w województwie lubelskim.

W czasach kiedy byłaś małym dzieckiem, jak podchodzono do tematu niepełnosprawności?

Urodziłam się dwie dekady temu. Wychowałam się na wsi, gdzie dostęp do Internetu nie był powszechny, tak jak ma to miejsce dziś, dlatego temat niepełnosprawności był nieznany i o nim po prostu nie mówiono.

Czym na co dzień się zajmujesz?

Od 16 lat pracuję zdalnie, ze względu na moją niepełnosprawność tylko w taki sposób mogę pracować. Do tej pory pracowałam jako pracownik biurowy oraz opiekun pracowników zdalnych. Obecnie pracuje w zdalnym dziale rekrutacji.

Jak traktujesz swoją niepełnosprawność?

Niepełnosprawność zabrała mi mobilność, więc nie mogę powiedzieć, że mi to nie przeszkadza. Zamiast koncentrować się na minusach, zaczęłam dostrzegać plusy. ,,Dzięki” niepełnosprawności podjęłam pracę. Dzięki pracy zaczęłam realizować swoje pasje. Mogę podróżować, spotykać się ze znajomymi. Jestem niezależna finansowo.

Twoją pasją jest pisanie poezji, możesz nam uchylić rąbka tajemnicy, jak to wszystko się zaczęło?

Nie mogąc biegać jak moi rówieśnicy, chciałam wypełnić jakoś czas. Odkryłam w sobie pasję pisania. Zobaczyłam, że sprawia mi to frajdę, że czerpię z tego radość. Kiedyś przeczytałam książkę Lucy Montgomery pt. ,,Emilka ze srebrnego nowiu”. I w tej książce było takie zdanie: ,,Jak będę duża, to będę pisarką” i to zdanie na tyle utkwiło mi w pamięci, że postanowiłam rozpocząć moją przygodę z poezją. Na tę chwilę nie uważam się za pisarkę, natomiast cały czas rozwijam się w tym kierunku. Wydałam już 8 tomików poezji i mam nadzieję, że na tym się nie skończy.

Jaka Marta jest na co dzień?

Jestem szaloną osobą. Zupełnie niepodobną to tej Marty ,,zawodowej”. Uważam, że jestem otwarta na świat, lubię ludzi, uwielbiam próbować i odkrywać nowe rzeczy.

Masz może jakieś rady dla innych osób z niepełnosprawnościami? Co byś im poradziła?

Nie bójcie się pracować! Pracować zawsze warto, bo praca kształtuje nasz charakter. Zaczynając pracę, zawiesiłam rentę, ponieważ weszły w życie przepisy, które umożliwiały dorobienie sobie tylko określonej kwoty. Praca daje mi ogromną satysfakcję oraz wspomnianą wcześniej niezależność finansową, także to jest moja rada dla wszystkich.

Dziękuję za rozmowę

Mateusz Owczarek